„Rolnik szuka żony”: kto jedzie na rewizyty?
10. edycja programu „Rolnik szuka żony” dobiega końca. Uczestnicy dokonali już ostatecznych wyborów i w najbliższą niedzielę przekonamy się, jak przebiegły rewizyty. Jak wiadomo, Artur zdecydował się kontynuować znajomość z Sarą, ponieważ dziewczyna wydała mu się najbardziej zdecydowana i to ją odwiedzi w rodzinnym domu. W podróż wyruszy również Darek, który jest już w związku z Nicolą. Rolnik pojedzie odwiedzić ją na Kujawy. Nie lada zadanie czeka także Waldemara. Mężczyzna będzie musiał zostawić gospodarstwo pod opieką starszych rodziców, by odwiedzić wybraną przez siebie Ewę w Wielkopolsce. Ostatnią osobą, która wyruszy na rewizytę, jest rolniczka Anna. Kobieta nie będzie musiała nawet opuszczać województwa, a wybranego przez siebie Jakuba odwiedzi w pobliskim Ostrowie Wielkopolskim. Tylko Agnieszka zrezygnowała z kontynuacji znajomości z przebywającymi w jej gospodarstwie Janem i Ireneuszem. Rolniczka odprawiła mężczyzn, dziękując im za znajomość i życząc szczęścia.
– Życzę im wszystkiego, co najlepsze. Mam nadzieję, że oni znajdą po prostu swoje drugie połówki. Na pewno nie jestem tą osobą ja – podsumowała rolniczka.
„Rolnik szuka żony”: czy Agnieszka poznała miłość poza programem?
Zapowiedź kolejnego odcinka programu „Rolnik szuka żony” wzbudziła wśród widzów nie lada zamieszanie. Po tym, jak produkcja uchyliła przysłowiowego „rąbka tajemnicy”, pokazując, jak rolnicy jadą na randki, w ostatniej klatce ukazała się sylwetka, najprawdopodobniej, Agnieszki zwróconej w stronę słońca, stojącej u boku mężczyzny. Czy przypuszczenia widzów się potwierdzą i okaże się, że rolniczka znalazła miłość poza programem?
Kim jest Agnieszka z 10. edycji „Rolnik szuka żony”?
Agnieszka z 10. edycji „Rolnik szuka żony” jest 40-letnią rolniczką. Kobieta prowadzi stadninę i gospodarstwo agroturystyczne. Jak sama przyznała, przez obowiązki zawodowe uciekł jej czas na znalezienie prawdziwej miłości, której do dziś nie doświadczyła. W programie szukała mężczyzny zdecydowanego, otwartego, chętnego do pracy. Niestety, każdy z kandydatów, którzy pojawili się w gospodarstwie Agnieszki, wrócił do domu, bo nie spełniał jej oczekiwań.
Justyna Czupryniak