W październiku mołdawscy sadownicy dostarczyć mieli pierwszą partię jabłek na rynek egipski. Eksportowane miały być te odmiany, które wcześniej importowała Rosja.
Czytaj więcej: Pierwsze partie mołdawskich jabłek, trafią na rynek egipski
W ostatnim tygodniu września 2022 roku m.in. przedstawiciele stowarzyszenia Moldova Fruct złożyli wizytę biznesową w Arabskiej Republice Egiptu. Omówili wtedy potencjał eksportowanych jabłek i usunięcie istniejących barier taryfowych.
- Rynek Egiptu jest atrakcyjny dla eksporterów jabłek dla wszystkich kategorii konsumentów, a organizacje z tego kraju wykazały zainteresowanie ich importem — powiedział dyrektor ds. owoców w Mołdawii Lurie Fala.
Trafić tam ma jeden kontener jabłek I i II kategorii, wypełniony odmianami, które wcześniej importowała Rosja.
- Szampion;
- Golden Delicious;
- Granny Smith;
- Idared;
- Simirenko.
Kolejny kierunek dla mołdawskich jabłek?
Jak czytamy na portalu East-Fruit, pierwsza próbna partia jabłek ma zostać dostarczona również na rynek indyjski. Ambasador Republiki Indii oraz premier Natalia Gavrilista, podczas spotkania omówili kwestie dotyczące zacieśnienie współpracy i stosunków mołdawsko-indyjskich.
Jednym z tematów omawianych podczas spotkania, była możliwość eksportu mołdawskich produktów rolnych, z naciskiem na jabłka oraz suszone owoce.
Warunkiem uzyskania zezwolenia na eksport, jest dostarczenie przez Mołdawię, w tym miesiącu 100 ton jabłek do Indii. Natalia Gavrilista wspomniała również o korzyściach, jakie Mołdawia oferuje inwestorom. Między innymi:
- wolne strefy ekonomiczne;
- bezcłowy eksport do UE;
- uproszczone procedury celne.
Polskie jabłka w Indiach
Jeżeli cena jabłek pochodzących z Chile i Brazylii, pozostanie na poziomie z zeszłego roku, istnieje bardzo duża szansa na sukces polskich jabłek na rynku indyjskim. Jak czytamy na portalu Fresh-plaza, jeden z sadowników wypowiada się o dużych zbiorach polskich jabłek, a także ich dobrej jakości.
Saurabh Tanwar, CEO Fruitways Chile, stwierdza, że spodziewa się lepszych zbiorów jabłek z Polski, gdzie działa również Fruitways.
— Ogólnie rzecz biorąc, produkcja jabłek Gala jest o 10% wyższa niż w ubiegłym roku. Co więcej, jabłka w tym sezonie są tańsze w porównaniu do poprzedniego roku. Powiedziałbym również, że jakość, zwłaszcza Gali, jest lepsza. Trudno jeszcze powiedzieć coś o tańszych odmianach, ale słyszałem, że ogólnie polska jakość jest lepsza niż hiszpańska czy włoskie jabłka w tym sezonie. Wynika to z wysokich temperatur w Hiszpanii i we Włoszech podczas zbiorów – stwierdza Saurabh Tanwar, Ceo Fruitways Chile (Fruitways – działa również w Polsce).
Problem z indyjską walutą
Indyjska waluta traci na wartości w stosunku do dolara amerykańskiego, to z kolei przekłada się na wysoki koszt transportu.
— Indie stoją przed własnym wyzwaniem, jakim jest inflacja. Wartość rupii INR spadła o 10% w stosunku do dolara amerykańskiego. Wierzę, że ten trend spadkowy w stosunku USD dalej się utrzyma. Jeżeli chodzi o ceny wysyłki, te nadal są na wysokim poziomie. Wcześniej koszt wynosił około 3400 USD, a aktualnie jest na poziomie 6000 USD. Na razie Indie czekają też na Turcję i Iran, właśnie przez zwiększone koszty wysyłki — dodaje Tanwar.
Tanwar uważa, że kluczową rolę w popycie na jabłka będzie odgrywała cena.
— Jeśli spojrzymy na nasz ostatni sezon, Gala z Chile (29 USD) i Brazylii (23 USD) okazała się katastrofą na rynku indyjskim, ze względu na wysoką cenę i niższą jakość. Tymczasem nieetyczna praktyka niektórych gigantycznych indyjskich importerów polegająca na deklarowaniu faktury z wartością równoległą do celnych, zamiast deklarowania właściwej ceny, również nie pomogła. Podczas gdy chilijskie i brazylijskie jabłka zawiodły na rynku indyjskim, Polska i Turcja naprawdę dobrze sprzedawały swoje zapasy, ponieważ oferowały niższe ceny — komentuje Saurabh Tanwar.
Nadzieja na lepszy sezon
— Szczerze mówiąc, rynek w Indiach był katastrofą jako całość w zeszłym roku, nie tylko dla jabłek, ale także innych owoców. Mam nadzieję, że w tym sezonie jabłka, takie jak Gala dobrze poradzą sobie na rynku, spodziewam się, że Polska i Turcja poradzą sobie świetnie, zwłaszcza jeśli ceny jabłek chilijskich, brazylijskich i nowozelandzkich pozostaną takie same – podsumowuje.
Patrycja Bernat
Źródło: East fruit/Freshplaza/ polskie sadownictwo
Fot: envato.elements