StoryEditor
Prawo
16.01.2024 14:37

Rosja przeprowadzi eksperyment z etykietowaniem kosmetyków w systemie „Chestny Znak”

Chestny Znak to system znakowania towarów komercyjnych. / Chestny Znak/Canva
Jak donosi portal RBC, Rosyjski rząd zatwierdził dekret o przeprowadzeniu eksperymentu dotyczącego oznakowania niektórych rodzajów kosmetyków i chemii gospodarczej w okresie od 15 stycznia 2024 r. do 28 lutego 2025 r. Dokument podpisał premier Michaił Miszustin.

Rosyjski rząd zatwierdził dekret o przeprowadzeniu eksperymentu dotyczącego oznakowania niektórych rodzajów kosmetyków i chemii gospodarczej w okresie od 15 stycznia 2024 r. do 28 lutego 2025 r. Dokument podpisał premier Michaił Miszustin.

„Uczestnikami prowadzonego na zasadzie dobrowolności eksperymentu będą producenci tych produktów, importerzy, a także organizacje handlu hurtowego i detalicznego. Podczas testów sprawdzane będą etykiety produktów do makijażu, produktów do pielęgnacji włosów, past do zębów i innych produktów do higieny jamy ustnej, produktów do golenia, dezodorantów, mydeł i detergentów” - czytamy w uchwale.

Wśród produktów objętych eksperymentem znajdą się:

  • produkty do makijażu i pielęgnacji skóry, w tym produkty do opalania i ochrony przeciwsłonecznej, produkty do manicure i pedicure
  • produkty do włosów
  • produkty do higieny jamy ustnej i zębów, w tym proszki i pasty do utrwalania protez zębowych
  • produkty do golenia i dezodoranty
  • organiczne substancje i produkty powierzchniowo czynne, w tym mydło i inne produkty do mycia skóry
  • detergenty i środki czyszczące niezawierające mydła

Władze rosyjskie planowały wprowadzenie systemu ciągłego znakowania towarów do 2024 roku. Celem inicjatywy jest walka z rozprzestrzenianiem się produktów niskiej jakości i podróbek. Obowiązkowe oznakowanie w krajowym systemie „Uczciwy Znak” obowiązuje już w przypadku wielu produktów — perfum, środków antyseptycznych, wyrobów futrzarskich, produktów nabiałowych, leków, obuwia, wyrobów tytoniowych itp.

W ramach projektów pilotażowych testowane są także etykiety na pakowanej wodzie, piwie i wózkach inwalidzkich. Na opakowania tych produktów nanoszony jest specjalny kod Data Matrix (dwuwymiarowy kod kreskowy składający się z czarno-białych elementów, zwykle w kształcie kwadratu). Operatorem systemu „Chestny Znak” jest Centrum Rozwoju Zaawansowanych Technologii (CRPT), wspólny projekt USM Holdings Aliszera Usmanowa, państwowej korporacji Rostec i grupy Elvis-Plus Aleksandra Galickiego.

 

Jak działa Chestny Znak?

 

Oznaczenie produktu składa się z Globalnego Numeru Jednostki Handlowej (GTIN), numeru seryjnego, klucza kryptograficznego i kodu kryptograficznego, które są zakodowane w formie GS1 DataMatrix. Ten kod DataMatrix jest generowany przez CRPT, operatora systemu, i jest całkowicie niemożliwy do kopiowania, fałszowania lub kradzieży. Każdy wytworzony produkt otrzymuje unikalny identyfikator, który jest przypisywany przed wprowadzeniem go na rynek lub do sprzedaży. Ten identyfikator służy do rozpoznawania i śledzenia produktów od chwili ich wytworzenia w fabryce aż do momentu, gdy trafiają do sklepów. Producenci mają obowiązek znakowania swoich produktów w swoich fabrykach, co stanie się wymogiem praktycznie dla wszystkich produktów produkowanych w Rosji lub przeznaczonych na eksport do Rosji.

image

Emblematy Chestnego Znaku.

Chestny Znak

Producenci i importerzy zarejestrowani w „Chestnym Znaku” będą mogli uzyskać od operatora systemu Centrum Rozwoju Zaawansowanych Technologii informację o aktualnym właścicielu wypuszczonego przez nich towaru, liczbie towarów znajdujących się w obrocie i sprzedanych. Będą mieli także dostęp do informacji o ilości sprzedanego towaru aż do adresów punktów sprzedaży oraz dostęp do danych o średnich cenach detalicznych swoich towarów na poziomie podmiotu.

​Według szacunków Wyższej Szkoły Ekonomicznej Narodowego Uniwersytetu Badawczego w Moskwie, dostęp do danych systemu umożliwi coroczne uzupełnienie budżetu o 121 miliardów rubli (dzięki zwiększeniu produkcji firm działających w dobrej wierze i wzrostowi wpływów podatkowych). Ponad 70 miliardów rubli stanowić będą dodatkowe wpływy z akcyzy na wyroby tytoniowe, 13 miliardów z podatku dochodowego, 32 miliardy z podatku dochodowego od osób fizycznych i składek na ubezpieczenia społeczne, 6 miliardów z pozostałych podatków. Biznes z dostępu do danych może uzyskać nawet 200 miliardów dodatkowych dochodów rocznie, najkorzystniejsze są produkty mleczne (53 miliardy rubli rocznie), tytoń (34 miliardy rubli), słodycze (32 miliardy rubli) i farmaceutyki (31 miliardów rubli).

Producenci wielokrotnie ostrzegali przed wzrostem cen produktów w związku z tym wymogiem. Autorzy inicjatywy zauważają, że eksperyment umożliwi wybór optymalnych technologii nanoszenia oznaczeń na wybrane produkty i etapowe przejście do obowiązkowego etykietowania środków perfumeryjnych, kosmetyków i chemii gospodarczej. Koordynatorem eksperymentu ma być Ministerstwo Przemysłu i Handlu.

Eksperymenty z systemem "Chestny Znak" w Rosji mają miejsce w kontekście gwałtownego zubożenia rynku kosmetycznego, które dotyka wiele marek importowanych. Ta sytuacja znacząco zmienia charakterystykę branży kosmetycznej, która intensywnie poszukuje nowych narzędzi rozwoju i dąży do skłonienia konsumentów do lojalności wobec rodzimych marek. Rosyjskie firmy kosmetyczne stawiają na rozwijanie własnych linii produktów, innowacje i dbałość o jakość, aby przyciągnąć konsumentów i zachęcić ich do wyboru rodzimych marek.

Eksperymenty z "Chestny Znak" stanowią istotny krok w kierunku budowania zaufania i uczciwości na rynku kosmetycznym w Rosji, jednocześnie dając rodzimym producentom szansę na wzrost i konkurencję z importem. W obliczu zmieniającej się sytuacji na rynku, rosyjska branża kosmetyczna dąży do zdobycia lojalności konsumentów i rozwoju własnych marek.

Warto pamiętać, że podane przez RBC dane bazują informacjach oficjalnych rządu rosyjskiego i nie są potwierdzane przez żadne niezależne instytucje.

Czytaj także: Rynek kosmetyczny w Rosji powoli dźwiga się z kolan

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
31.01.2024 09:59
Premier: Podjęliśmy decyzję o zmianach w podatku VAT dla branży beauty. Które usługi zostaną objęte podatkiem 8 proc.?
Beauty Razem to polska organizacja branżowa zrzeszająca osoby działające jako przedsiębiorcy i przedsiębiorczynie w sektorze kosmetycznym, fryzjerskim i urodowym.Beauty Razem
Gabinety manicure i pedicure, kosmetyczne, fryzjerskie oraz SPA odnotowują systematyczny rozwój wraz z poprawą zamożności Polaków. Organizacja branżowa "Beauty Razem" wraz z jej czołowym lobbystą, cenionym w branży aktywistą Michałem Łenczyńskim, podjęła starania o obniżenie stawki VAT z 23 proc. do 8 proc. dla właścicieli salonów. Dziś te wysiłki zakończyły się sukcesem, a zabiegi branżowe zostały z powodzeniem zrealizowane.

Podczas konferencji prasowej premier Donald Tusk ogłosił plan obniżenia stawki VAT dla sektora kosmetycznego. Premier podkreślił, że jest to istotna kwestia, ponieważ dotyczy ona około 30 tysięcy przedsiębiorstw, z których większość stanowią małe firmy. Decyzja o obniżeniu stawki podatku VAT w sektorze beauty z 23 proc. do 8 proc. wejdzie w życie od 1 kwietnia. Obniżka tego podatku była jednym ze "Stu konkretów" Koalicji Obywatelskiej.

Zależało mi na tym ze względu na moje zobowiązanie, rozmowy z ludźmi. Mówię tutaj o zobowiązaniu obniżenia podatku dla tzw. branży beuaty, czyli dla salonów piękności czy kosmetycznych. Jak wiadomo, ta branża bardzo się rozwinęła, ale ludzie mieli poczucie nieuzasadnionej krzywdy, bo byli obarczeni wyższym VAT-em niż np. dość podobna branża fryzjerska

- powiedział premier.

Które usługi zostaną objęte stawką 8 proc. VAT?

Obecnie, zgodnie z załącznikiem nr 3 do ustawy o VAT, stawka 8 proc. jest obowiązująca jedynie (z tych usług, które można zakwalifikować do sektora beauty) dla usług fryzjerskich, które są określone przez kody PKWiU: 96.02.11.0 (Usługi fryzjerskie damskie), 96.02.12.0 (Usługi fryzjerskie męskie), oraz 96.02.14.0 (Usługi fryzjerskie, usługi kosmetyczne, manicure i pedicure świadczone w domu).

Najprawdopodobniej nową stawką VAT objęte zostaną usługi skatalogowane pod kodami:

  • Usługi kosmetyczne, manicure i pedicure (kod PKWiU 96.02.13.0)
  • Pozostałe usługi kosmetyczne (kod PKWiU 96.02.19.0)
  • Usługi szpitalne chirurgiczne (kod PKWiU 86.10.11.0), częściowo, dla usług typu lifting twarzy
  • Różnych usług typu zdrowotnego sklasyfikowanych w dziale PKWiU 86

Jak napisał triumfalnie sam Łenczyński na swojej grupie na Facebooku,

Ilekroć ktoś z branży pluje na Beauty Razem, brońcie organizacji, która wylobbowała Wam 15 proc. przychodu „z nieba” od kwietnia do emerytury. Miło będzie jak będziecie pamiętać, że to mój pomysł i praca na mój koszt (i 1 proc. wspierających), gdy rozmaite pindy hejtują mnie, nawet, gdy dałem im podwyżkę do końca życia.

Niewątpliwym sukcesem tej akcji było uwzględnienie postulatu obniżenia VAT na sektor beauty w programie wyborczym Koalicji Obywatelskiej, która obecnie stanowi dominującą siłę w rządzie. Według organizatorów kampanii udało się im dotrzeć do Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego za pośrednictwem innych polityków. W przypadku, gdyby rząd tworzyła Prawo i Sprawiedliwość, branża beauty próbowałaby zdobyć wsparcie od Mateusza Morawieckiego; podobno mieli oni kontakt z nim w czasie kampanii za pośrednictwem Pawła Kukiza.

W swoich wypowiedziach Premier Donald Tusk podkreślił skalę feminizacji branży, zwracając uwagę na ten powodujący niedocenianie potencjału sektora aspekt.

Czytaj także: Michał Łenczyński, Beauty Razem: Chcemy uczciwego dialogu o usługach estetycznych

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
30.01.2024 09:49
Kto jest za pozostawieniem zakazu handlu w niedzielę? Nie konsumenci ani galerie, to rzecz pewna.
Konsumenci i konsumentki od lat wyrażają niezadowolenie z powodu niemożności zrobienia zakupów w każdą niedzielę.Viktor Bystrov via Unsplash
Nie cieszymy się z niedziel, otwarcie powiem, my do nich dokładamy – powiedział Rzeczpospolitej Marcin Grabara, prezes sieci Rossmann. Przez wiele lat firmy były krytyczne wobec zakazu handlu w niedzielę, ale obecnie ich stanowisko uległo zmianie. Wiele sieci, w tym te z branży spożywczej, twierdzi teraz, że zniesienie tego zakazu nie jest dla nich opłacalne. Natomiast centra handlowe chcą, aby zakaz został zniesiony.

Ustawa wprowadzająca stopniowy zakaz handlu w niedziele została wprowadzona 1 marca 2018 roku. Począwszy od 2020 roku, przepisy te obowiązują jedynie przez siedem niedziel w roku. Temat ten jest często poruszany w trakcie kampanii wyborczych i wywołuje duże emocje. Nieoficjalnie sieci spożywcze wyrażają podobne stanowisko, podkreślając, że zmieniają się zwyczaje zakupowe, bo konsumenci np. robią zakupy w soboty, licząc na atrakcyjne promocje weekendowe, a otwieranie sklepów w niedziele przestaje być opłacalne.

Jak donosi Rzeczpospolita, wyniki badań wskazują, że w zależności od konkretnej ankiety, od 50 do 60 procent Polaków wyraża chęć zachowania niedziel jako dni, w których sklepy są otwarte. Z przeciwnym zdaniem opowiada się 30 procent respondentów. Coraz więcej osób popiera również opcję, w której sklepy są czynne, ale pracownicy mają zagwarantowane prawo do co najmniej dwóch wolnych niedziel w miesiącu. Według Polskiej Rady Centrów Handlowych, powrót do handlu w niedziele mógłby przyczynić się do zwiększenia zatrudnienia o nawet 40 tysięcy osób, podnieść obroty handlu o około 4 procent i zwiększyć wpływy podatkowe dla państwa.

W kampanii wyborczej partie składające się na rząd zapowiadały pracę nad ustawą, która cofnęłaby zakaz handlu w niedziele, choć istniały różne koncepcje, jak to zrealizować, niestety, póki co z właściwego resortu nie wypłynęły żadne konkretne informacje w tej sprawie.

Czytaj także: 49 - tyle obiektów rozbudowanych i nowych powitało klientów i klientki w 2023 r. wg Polskiej Rady Centrów Handlowych

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
21. listopad 2024 17:03