StoryEditor
Drogerie
12.01.2024 07:59

Hebe: ponad 30 proc. wzrost sprzedaży w 2023 roku i rekordy w e-commerce

Hebe otworzyło w 2023 r. 32 nowe sklepy w Polsce i 2 w Czechach. O ponad 47 proc. wzrosła sprzedaż online Hebe / fot. Linkedin
Jeronimo Martins pokazało wyniki finansowe za 2023 r. Grupa przebiła 30 mld euro sprzedaży, a sama drogeryjna sieć Hebe osiągnęła wzrost ponad 30 proc. w stosunku do 2022 r. O blisko 50 proc. rok do roku wzrosła sprzedaż internetowa Hebe.

Grupa Jeronimo Martins, której częścią są m.in. sieci handlowe Biedronka i Hebe, uważa 2023 r. za rekordowy pod względem sprzedaży.

Sprzedaż całej Grupy wzrosła o 20,6 proc. (+18,1 proc. przy stałych kursach wymiany), osiągając 30,6 mld euro, przy LFL na poziomie 12,8 proc.

W IV kwartale sprzedaż wzrosła o 16,7 proc. (+9,9 proc. przy stałych kursach wymiany) do 8,2 mld euro przy LFL na poziomie 5,1 proc.

 

Wyniki Hebe za 2023 r.

 

Sprzedaż Hebe w 2023 r. wyniosła 469 mln euro, 30,9 proc. powyżej 2022 r.

W IV kwartale sprzedaż w walucie lokalnej wzrosła o 23,9 proc., przy LFL na poziomie 14,9 proc. W euro sprzedaż wyniosła 140 mln, o 32 proc. więcej niż w IV kw. 2022.

Świetne wyniki Hebe notuje w e-commerce. Sprzedaż internetowa wzrosła o 47,5 proc., co stanowi ok. 17 proc. całkowitej sprzedaży za rok. W 2022 r. było to ok. 14 proc.

Hebe w 2023 r. otworzyło 32 sklepy w Polsce (28 netto) i 2 sklepy w Czechach. Jak poinformowała spółka, będą one „okrętami flagowymi” marki, a rozwój w Czechach będzie napędzany przede wszystkim przez działalność e-commerce.

 

Czytaj także: Hebe zrealizowało w 2023 r. plan otwarć nowych sklepów. Ile drogerii ma Hebe?

 

Wyniki Biedronki za 2023 r.

 

Biedronka przez cały rok utrzymywała silną dynamikę handlową i osiągnęła lepsze wyniki niż rynek – czytamy w komunikacie.

W ciągu roku sprzedaż w walucie lokalnej wzrosła o 18,2 proc., przy LFL na poziomie 14,2 proc. W euro sprzedaż osiągnęła 21,5 mld euro, 22,3 proc. więcej niż w 2022 r.

W IV kwartale sprzedaż w walucie lokalnej wzrosła o 9,4 proc., przy LFL wynoszącym 5,1 proc.. W euro sprzedaż osiągnęła 5,7 mld, 17,2 proc. powyżej IV kwartału 22.

Biedronka otworzyła w 2023 r. 203 nowe sklepy (174 otwarcia netto), wyprzedzając założony plan. Przebudowanych zostało natomiast 375 placówek.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
31.01.2024 11:23
Krem Holika Holika Black Snail z lilialem w Hebe? Wyjaśniamy co się stało.
Krem Black Snail w drogerii Hebe (wiadomoscihandlowe.pl)
Kremy do twarzy Holika Holika, które pojawiły się w sieci drogerii Hebe, sygnalizują na swoich etykietach zawartość składnika znanego jako lilial, który został zakazany do stosowania w wyrobach kosmetycznych w marcu 2022 roku. Pomimo to, nie jest to wynik pomyłki ani dostarczenia do rynku polskiego produktów niewłaściwych lub wcześniej wycofanych z powodu nieodpowiedniego składu.

W dniach od 25 do 31 stycznia, sieć drogerii Hebe promowała krem do twarzy o nazwie Black Snail firmy Holika Holika, który zawierał składnik, który został zakazany do stosowania w wyrobach kosmetycznych od 1 marca 2022 roku na terenie całej Unii Europejskiej. Konsumenci mogli być zdezorientowani, gdy zauważyli obecność tego składnika w produkcie i mogli myśleć, że został on wprowadzony niezgodnie z przepisami. Promocja była dodatkowo atrakcyjna ze względu na cenę, która była o połowę niższa od standardowej.

Składnikiem, który został wymieniony na opakowaniu produktu, jest Butylphenyl Methylpropional, znany także jako lilial. Substancja ta została zakazana w Unii Europejskiej ze względu na jej klasyfikację jako potencjalnie rakotwórcza, mutagenna lub szkodliwa dla rozrodczości. Lilial był używany w kompozycjach zapachowych produktów kosmetycznych. Producentom zalecano zaprzestanie jego stosowania, mimo że informacje o negatywnej ocenie tego składnika przez Komitet Naukowy ds. Bezpieczeństwa Konsumentów były dostępne od wielu lat.

Jednakże sam lilial został formalnie zakazany dopiero w marcu 2022 roku, a produkty Holika Holika, które zawierały ten składnik, zostały wycofane z rynku przed tą datą. Pojawienie się produktów zawierających substancję Butylphenyl Methylpropional w drogeriach może być zaskakujące i budzi pytania dotyczące przestrzegania przepisów.

Co się zatem stało?

Okazało się, że importer przypadkowo umieścił kremy w niewłaściwych opakowaniach. Sytuacja ta wynikała z próby aktualizacji produktów o dodatkowe języki (czeski i słowacki) na życzenie klienta, podczas której użyto projektu etykiety, który wcześniej został wycofany ze względu na obecność zakazanego składnika. W latach 2022-2023 produkty wprowadzane na rynek z etykietami w języku polskim posiadały właściwe informacje o składzie zarówno na etykiecie, jak i w samym produkcie. Aktualnie jedynie partia przeznaczona na potrzeby promocji na początku 2024 roku zawiera etykiety z błędnym wpisem dotyczącym tego składnika, jak powiedziała portalowi Wiadomości Handlowe Karolina Gorassini Pytel, reprezentująca firmę My Asia A&K Beauty, która jest importerem rzeczonych kremów.

Jest to wysoce niefortunna sytuacja, nie planujemy wycofywania produktu z rynku. Nadmieniam, że błąd techniczny ogranicza się jedynie do informacji zawartej na etykiecie, nie wpływając na skład i jakość samych produktów

- dodała Karolina Gorassini Pytel.

Sieć drogerii Hebe już jest świadoma błędu na etykietach produktów. Okazało się, że krem nie zawiera lilialu w swoim składzie, a pomyłka wynikła z błędu drukarskiego dostawcy etykiet produktu. Produkty, na których etykietach widniał skład z lilialem, zostały natychmiast usunięte z półek w sklepach Hebe, jak poinformowała Weronika Gwiazda z Jeronimo Martins Drogerie i Farmacja, operującej siecią drogerii.

Importer kosmetyków zauważył ten błąd 29 stycznia bieżącego roku i opublikował korektę dotyczącą produktu na swojej stronie internetowej.

Czytaj także: Guerlain wypuścił „kwantowy” krem. Naukowcy protestują

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
30.01.2024 16:07
Rossmann znów na pierwszym miejscu w rankingu popularności sieci handlowych Listonic
Rossmann w centrum handlowym Sadyba Best Mall w Warszawie. Sieć ma w Polsce już blisko 1800 drogeriiwiadomoscikosmetyczne.pl
Rossmann, Hebe, Super-Pharm to trzy sieci, które stanęły na podium w rankingu popularności sieci handlowych Listonic 2024. Pierwsze miejsce w kategorii drogerii ponownie zajął Rossmann.

Listonic opublikował wyniki 9. edycji Rankingu Popularności Sieci Handlowych. Listonic to aplikacja umożliwiająca łatwe tworzenie mobilnych list  zakupowych, a także przeglądanie ofert promocyjnych sieci handlowych. Co miesiąc aktywnie korzysta z niej ponad 1,4 mln użytkowników na całym świecie, z czego blisko 260 tys. w Polsce. Aplikację pobrano dotąd 18 mln razy.

Ranking powstaje na podstawie analizy list zakupów zawierających w tytule nazwy konkretnych sieci handlowych. Tak opisanych w 2023 r. zostało 498 list zakupowych stworzonych przez użytkowników aplikacji w Polsce, co stanowiło 13,4 proc. wszystkich aktywnych list.

Ranking wskazał najpopularniejsze sieci handlowe w kategoriach: sieci spożywcze i dyskonty, dyskonty niespożywcze, drogerie, sklepy z artykułami do domu i ogrodu.

W kategorii najpopularniejszych drogerii, podobnie jak w poprzednich latach, pierwsze miejsce zajeła sieć Rossmann. Na drugim miejscu znalazła się sieć Hebe, również zachowując swoją pozycję z poprzedniego rankingu. Trzecie miejsce utrzymała sieć Super-Pharm.

image

Listonic - Ranking popularności sieci handlowych w Polsce 2024

Listonic

Trzeba zaznaczyć, że przewaga sieci Rossmanna była miażdżąca z wynikiem 92,66 proc. udziału w listach zakupów w kategorii drogerii (wzrost o 0,46 p. proc. względem 2022 r.).

Czytaj także: Marcin Grabara, Rossmann Polska: Będziemy otwierać jeszcze więcej drogerii, e-commerce trzeba odczarować

Udział sieci Hebe na listach zakupów wyniósł 6,04 proc. (spadek o 0,04 p.proc. względem 2022 r.).

Udział Super-Pharm to 0,72 proc. Jest to mniej o 0,23 p.proc. względem 2022 r.

W rankingu Listonic zaznaczyły swoją obecność także marki DM Drogerie Markt i Lush. Sieć DM zadebiutowała w Polsce w 2022 r. a Lush w 2023.  

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
01. listopad 2024 04:40