StoryEditor
Drogerie
18.12.2023 13:57

Henri Hampe, DM Drogerie Markt: W 2024 planujemy otwarcie ponad 20 drogerii w Polsce

Henri Hampe, dyrektor sprzedaży i administracji DM Drogerie Markt / fot. materiały prasowe dm
W 2024 roku chcemy kontynuować ekspansję w południowo-zachodniej części Polski. Planujemy otwarcie ponad 20 nowych sklepów. Będziemy kontynuować strategię omnichannel docierając do klientów także przez online i przez aplikację – mówi dla wiadomoscikosmetyczne.pl Henri Hampe, dyrektor sprzedaży i administracji w DM Drogerie Markt.

Jakich wyzwań i zagrożeń biznesowych spodziewa się Pan w nadchodzącym roku?

 

W kontekście całego rynku z pewnością wyzwaniem wciąż będzie wysoka inflacja i wynikające z niej rosnące koszty usług oraz pozyskania surowców. To w naturalny sposób wpłynie na regulację cen rynkowych oraz na koszyki i zwyczaje zakupowe. Pamiętajmy, że nadal za polską granicą trwa wojna, a kolejny konflikt zbrojny wybuchł pomiędzy Izraelem a Palestyną – wszystkie te wydarzenia mają wpływ na światową gospodarkę i wymagają jeszcze większej czujności, gotowości do dynamicznego i elastycznego reagowania na zmieniającą się sytuację.

 

A gdy mówimy o biznesie w Polsce?

 

W odniesieniu do naszego biznesu w Polsce, jednym z ważniejszych zadań dla nas jest pozyskiwanie atrakcyjnych lokalizacji, które pozwolą nam realizować plan rozwoju, w zgodzie z przyjętymi przez DM kryteriami jakościowymi. Pamiętamy przy tym także o dalszym rozwoju koncepcji omnichanelowej i optymalizacji procesów logistycznych.

Nadal koncentrujemy się na percepcji ceny, która przez polskich klientów postrzegana jest przez pryzmat promocji. Chcemy, by klienci wiedzieli, że kiedykolwiek do nas przyjdą swój wybrany koszyk zakupowy kupią korzystniej niż u konkurencji, bo w DM nie podnosimy cen przez minimum 4 miesiące od daty ostatniej zmiany zawsze widocznej przy każdym produkcie. Mamy świadomość, że w tym aspekcie wciąż jeszcze sporo pozostaje do zrobienia.

Mówiąc o wyzwaniach należy wspomnieć także o rozwoju sztucznej inteligencji, która niesie ze sobą zarówno zagrożenia jak i pełne obietnic perspektywy. W całej grupie DM do technologii podchodzimy przez pryzmat potrzeb biznesowych. Tworząc rozwiązania technologiczne nie tyle zastanawiamy się, jakie oszczędności one przyniosą, a jaki uwolnią potencjał w naszej organizacji. Dlatego już w lipcu tego roku dzięki naszej spółce technologicznej dmTECH wystartowaliśmy z projektem pilotażowym wdrażając własny chat dmGPT. W roku obrotowym 2023/2024 wdrożymy pierwszego dmChatBota nie tylko w Niemczech, ale dla całej grupy firm. Sztuczna inteligencja będzie jeszcze bardziej wspierać procesy i zespoły DM w podnoszeniu jakości i komfortu pracy.

 

Jakie są plany rozwoju DM w Polsce w nadchodzącym roku?

 

W 2023 roku drogerie DM w Niemczech świętowały 50-lecie obecności na rynku, mniej więcej w tym samym czasie w Polsce obchodziliśmy pierwsze urodziny DM. Nasz debiut w 2022 roku odbywał się w cieniu pandemii, tuż po wybuchu wojny w Ukrainie. Choć były to wymagające okoliczności sprostaliśmy im i jesteśmy przekonani, że 2024 rok przyniesie nam dalsze szanse na rozwój na wielu poziomach – przez zwiększanie liczby sklepów, dotarcie do nowych województw, nowe koncepty aranżacji wnętrz, wzmocnienie e-commerce, asortymentu, czy rozwój zespołów.

Drogerie DM mają ponad 4 tys. punktów sprzedaży, w których zatrudnionych jest ponad 79 tys. osób w całej Europie. W roku obrotowym 2022/2023 DM odnotowały sprzedaż w wysokości 15,9 mld euro wygenerowaną łącznie we wszystkich 14 krajach europejskich.

W Polsce jesteśmy na początku drogi i zamykamy 2023 rok z łączną liczbą 21 sklepów. W 2024 roku chcemy kontynuować ekspansję w południowo-zachodniej części kraju. Planujemy otwarcie ponad 20 nowych sklepów, choć oczywiście wiele zależy od czynników zewnętrznych, sytuacji na rynku budowlanym i finansowym.

Będziemy też konsekwentnie powiększali rozpoznawalności marki. Chcemy dotrzeć do jak największej liczby klientów w tzw. każdym punkcie styku, czy to w sklepach, czy za pośrednictwem smartfona, czy internetu. To zakłada dalszy rozwój strategii omnichannelowej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
31.01.2024 11:23
Krem Holika Holika Black Snail z lilialem w Hebe? Wyjaśniamy co się stało.
Krem Black Snail w drogerii Hebe (wiadomoscihandlowe.pl)
Kremy do twarzy Holika Holika, które pojawiły się w sieci drogerii Hebe, sygnalizują na swoich etykietach zawartość składnika znanego jako lilial, który został zakazany do stosowania w wyrobach kosmetycznych w marcu 2022 roku. Pomimo to, nie jest to wynik pomyłki ani dostarczenia do rynku polskiego produktów niewłaściwych lub wcześniej wycofanych z powodu nieodpowiedniego składu.

W dniach od 25 do 31 stycznia, sieć drogerii Hebe promowała krem do twarzy o nazwie Black Snail firmy Holika Holika, który zawierał składnik, który został zakazany do stosowania w wyrobach kosmetycznych od 1 marca 2022 roku na terenie całej Unii Europejskiej. Konsumenci mogli być zdezorientowani, gdy zauważyli obecność tego składnika w produkcie i mogli myśleć, że został on wprowadzony niezgodnie z przepisami. Promocja była dodatkowo atrakcyjna ze względu na cenę, która była o połowę niższa od standardowej.

Składnikiem, który został wymieniony na opakowaniu produktu, jest Butylphenyl Methylpropional, znany także jako lilial. Substancja ta została zakazana w Unii Europejskiej ze względu na jej klasyfikację jako potencjalnie rakotwórcza, mutagenna lub szkodliwa dla rozrodczości. Lilial był używany w kompozycjach zapachowych produktów kosmetycznych. Producentom zalecano zaprzestanie jego stosowania, mimo że informacje o negatywnej ocenie tego składnika przez Komitet Naukowy ds. Bezpieczeństwa Konsumentów były dostępne od wielu lat.

Jednakże sam lilial został formalnie zakazany dopiero w marcu 2022 roku, a produkty Holika Holika, które zawierały ten składnik, zostały wycofane z rynku przed tą datą. Pojawienie się produktów zawierających substancję Butylphenyl Methylpropional w drogeriach może być zaskakujące i budzi pytania dotyczące przestrzegania przepisów.

Co się zatem stało?

Okazało się, że importer przypadkowo umieścił kremy w niewłaściwych opakowaniach. Sytuacja ta wynikała z próby aktualizacji produktów o dodatkowe języki (czeski i słowacki) na życzenie klienta, podczas której użyto projektu etykiety, który wcześniej został wycofany ze względu na obecność zakazanego składnika. W latach 2022-2023 produkty wprowadzane na rynek z etykietami w języku polskim posiadały właściwe informacje o składzie zarówno na etykiecie, jak i w samym produkcie. Aktualnie jedynie partia przeznaczona na potrzeby promocji na początku 2024 roku zawiera etykiety z błędnym wpisem dotyczącym tego składnika, jak powiedziała portalowi Wiadomości Handlowe Karolina Gorassini Pytel, reprezentująca firmę My Asia A&K Beauty, która jest importerem rzeczonych kremów.

Jest to wysoce niefortunna sytuacja, nie planujemy wycofywania produktu z rynku. Nadmieniam, że błąd techniczny ogranicza się jedynie do informacji zawartej na etykiecie, nie wpływając na skład i jakość samych produktów

- dodała Karolina Gorassini Pytel.

Sieć drogerii Hebe już jest świadoma błędu na etykietach produktów. Okazało się, że krem nie zawiera lilialu w swoim składzie, a pomyłka wynikła z błędu drukarskiego dostawcy etykiet produktu. Produkty, na których etykietach widniał skład z lilialem, zostały natychmiast usunięte z półek w sklepach Hebe, jak poinformowała Weronika Gwiazda z Jeronimo Martins Drogerie i Farmacja, operującej siecią drogerii.

Importer kosmetyków zauważył ten błąd 29 stycznia bieżącego roku i opublikował korektę dotyczącą produktu na swojej stronie internetowej.

Czytaj także: Guerlain wypuścił „kwantowy” krem. Naukowcy protestują

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
30.01.2024 16:07
Rossmann znów na pierwszym miejscu w rankingu popularności sieci handlowych Listonic
Rossmann w centrum handlowym Sadyba Best Mall w Warszawie. Sieć ma w Polsce już blisko 1800 drogeriiwiadomoscikosmetyczne.pl
Rossmann, Hebe, Super-Pharm to trzy sieci, które stanęły na podium w rankingu popularności sieci handlowych Listonic 2024. Pierwsze miejsce w kategorii drogerii ponownie zajął Rossmann.

Listonic opublikował wyniki 9. edycji Rankingu Popularności Sieci Handlowych. Listonic to aplikacja umożliwiająca łatwe tworzenie mobilnych list  zakupowych, a także przeglądanie ofert promocyjnych sieci handlowych. Co miesiąc aktywnie korzysta z niej ponad 1,4 mln użytkowników na całym świecie, z czego blisko 260 tys. w Polsce. Aplikację pobrano dotąd 18 mln razy.

Ranking powstaje na podstawie analizy list zakupów zawierających w tytule nazwy konkretnych sieci handlowych. Tak opisanych w 2023 r. zostało 498 list zakupowych stworzonych przez użytkowników aplikacji w Polsce, co stanowiło 13,4 proc. wszystkich aktywnych list.

Ranking wskazał najpopularniejsze sieci handlowe w kategoriach: sieci spożywcze i dyskonty, dyskonty niespożywcze, drogerie, sklepy z artykułami do domu i ogrodu.

W kategorii najpopularniejszych drogerii, podobnie jak w poprzednich latach, pierwsze miejsce zajeła sieć Rossmann. Na drugim miejscu znalazła się sieć Hebe, również zachowując swoją pozycję z poprzedniego rankingu. Trzecie miejsce utrzymała sieć Super-Pharm.

image

Listonic - Ranking popularności sieci handlowych w Polsce 2024

Listonic

Trzeba zaznaczyć, że przewaga sieci Rossmanna była miażdżąca z wynikiem 92,66 proc. udziału w listach zakupów w kategorii drogerii (wzrost o 0,46 p. proc. względem 2022 r.).

Czytaj także: Marcin Grabara, Rossmann Polska: Będziemy otwierać jeszcze więcej drogerii, e-commerce trzeba odczarować

Udział sieci Hebe na listach zakupów wyniósł 6,04 proc. (spadek o 0,04 p.proc. względem 2022 r.).

Udział Super-Pharm to 0,72 proc. Jest to mniej o 0,23 p.proc. względem 2022 r.

W rankingu Listonic zaznaczyły swoją obecność także marki DM Drogerie Markt i Lush. Sieć DM zadebiutowała w Polsce w 2022 r. a Lush w 2023.  

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
01. listopad 2024 04:24