Już na przełomie maja i czerwca Rząd Federalny Niemiec spodziewa się, że ograniczony eksport pasz będzie odczuwalny, szczególnie w gospodarstwach zajmujących się ekologiczną hodowlą zwierząt. Wynika to z odpowiedzi na pisemne pytanie posła CSU do Bundestagu Alexandra Engelharda.
W swoim pytaniu Engelhard prosił o wyjaśnienie, w jaki sposób rząd zamierza zabezpieczyć dostawy komponentów paszowych, żeby rolnicy mieli czym żywić swoje zwierzęta. Rząd zadeklarował, że jest w ścisłym kontakcie z Komisją Europejską, krajami związkowymi i podmiotami gospodarczymi w celu znalezienia bezpiecznego rozwiązania dla pojawiających się zmniejszonych dostawach surowców paszowych z Ukrainy.
Zwierzęta w hodowlach ekologicznych będą mogły spożywać konwencjonalną paszę białkową?
Pod koniec marca Bund Ökologische Lebensmittel (BÖLW), będące wiodącym zrzeszeniem producentów rolnych, przetwórców i sprzedawców żywności ekologicznej w Niemczech ostrzegło, aby nie „wywoływać paniki” z powodu zakłóconego przepływu towarów z Ukrainy i regionu Morza Czarnego. Hodowle ekologiczne zazwyczaj znaczną część pasz produkują we własnym zakresie bądź pozyskują lokalnie od innych rolników. Stowarzyszenie wzywa jednak do tymczasowej zmiany regulacji dotyczących hodowli ekologicznych i ze względu na wyjątkową sytuację, umożliwienie gospodarstwom ekologicznym korzystanie z konwencjonalnej paszy białkowej.
Kamila Dłużewicz na podst. agrarheute.de