StoryEditorSer wypiera mleko w proszku

Europejskie mleczarnie inwestują w produkcję serów

Powszechnie uważa się, że największe inwestycje w europejskim mleczarstwie dotyczą budowy proszkowni mleka. Owszem w ostatnich latach zostało uruchomionych wiele instalacji służących do proszkowania mleka surowego, serwatki czy wytwarzania produktów mlekopodobnych. Jednak europejscy przetwórcy mleka najwięcej inwestują w linie do produkcji serów. Często nie są to ogromne obiekty, jednak i takich w ciągu ostatnich kilku lat powstała znaczna ilość.

20.10.2022., 15:26h

Sery są spożywane w każdym z państw tak zwanego zachodu. Jednocześnie zyskują na popularności również w bardziej egzotycznych miejscach świata. Część z europejskich przedsiębiorstw jak Bel czy Arla zajmują się jego produkcją w Afryce, czy Azji. Jak na razie żadna z polskich firm nie zdecydowała się na taki ruch. Jednak trudno odmówić naszym producentom istotnej roli na tym rynku.

Polska coraz ważniejszym producentem serów 

Polska jest bez wątpienia znaczącym ich producentem. Jest to też segment, który w ostatnich latach znacząco urósł w siłę. W latach 2004 – 2020 produkcja serów i twarogów w Polsce wzrosła z 582 tysięcy ton do 960 tysięcy ton. W strukturze produkcji dominują sery twarogowe stanowiące 51%. Drugimi co do kolejności są sery dojrzewające z 37% udziałem. W przypadku serów dojrzewających wzrosło również ich znaczenie jako produktu eksportowego.

UE eksprotuje niemal 1,4 mln ton serów

Dla państw unijnych eksport serów jest tak samo istotny jak mleka w proszku, czy natłuszczanych proszków mlecznych. Można śmiało stwierdzić, że jest to flagowy wyrób mleczarski państw unijnych.

W roku 2021 z Unii Europejskiej wyeksportowano 1 386 tys. ton serów. Dla porównania w przypadku serwatki było to 831 000 ton, a w odniesieniu do masła 263 tysiące ton. Głównymi importerami unijnych serów są Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Japonia, Arabia Saudyjska, Chiny, Ukraina i Australia.

Mleczanie inwestują w serownie. W Estonii powstaje zakład z załżenia zeroemisyjny 

Największą z inwestycji przeprowadzonych przez europejskie mleczarnie jest bez wątpienia obiekt wybudowany przez Arlę w niemieckim Pronsfeld. Jednak biorąc pod uwagę ilość inwestycji, zarówno europejskie, jak i światowe mleczarstwo pieniądze lokowało najczęściej w rozbudowę i modernizację serowni.

Budowane są również obiekty powstające od zera. Jednym z nich jest chociażby zlokalizowany w Estonii zakład produkcyjny należący do konsorcjum, w którym wiodącą jest największa z tamtejszych spółdzielni mleczarskich. Jest nią E-Piim DC. Posiada ona 73% udziałów w zawiązanym przez trzy firmy konsorcjum. Pozostałymi znaczącymi udziałowcami są dwie holenderskie firmy posiadające 25% udział. Są to Interfood i spółka mleczarska A-Ware. Inwestycja powstaje w miejscowości Paide. Nowa fabryka ma zajmować się produkcją serów edam i cheddar, śmietanki oraz proszkowaniem serwatki. Szacowany koszt inwestycji to 154 miliony euro. Jest ona realizowana przy wsparciu Europejskiego Banku Inwestycyjnego, udzielającego na ten cel niskooprocentowanej pożyczki w kwocie 29 milionów euro. Obiekt przetwarzać ma 1,15 miliona kilogramów mleka dziennie. Warunkiem uzyskania kredytowania w Europejskim banku Inwestycyjnym była realizacja programu redukcji emisji dwutlenku węgla. Konsorcjum ma go zredukować do zera w roku 2040, natomiast do roku 2030 ma ona być obniżona o 55%. Poziomy redukcji mają być wdrożone również w przypadku gospodarstw członków Spółdzielni.

Duńska Arla stawia na produkcję serów na Półwyspie Arabskim

Na dość egzotyczne miejsce jak na produkcję serów zdecydowała się duńska Arla. Jest to zakład produkcyjny w Manamie w Królestwie Bahrajnu. To niewielkie państwo położone na Półwyspie Arabskim, które żyje właściwie wyłącznie z wydobycia ropy naftowej. Co ciekawe jest to jej największy zakład produkcyjny Arli, wśród tych znajdujących się poza Europą. Do 2025 roku największa z europejskich spółdzielni mleczarskich ma zamiar zainwestować tam 50 milionów euro. Moce produkcyjne przejętej od Mondelez Kraft fabryki mają sięgnąć 100 000 ton, a wyroby trafiać głównie do państw bliskiego wschodu i Azji południowo – wschodniej. Poza serami w zakładzie wytwarzane są już sery topione i śmietanka sterylizowana. Linie do ich produkcji przeniesiono przed dwoma laty, z fabryk Arli w duńskich Bislev i Akafa oraz saudyjskim Rijadzie.

Soddial wyda 170 mln euro na farbykę serów we Francji

Z końcem zeszłego roku znaczące inwestycje w produkcję serów podjęła również największa z francuskich spółdzielni mleczarskich, czyli Soddial. Mają one być zakończone do roku 2025, a ich wartość to 170 milionów euro. W przeciwieństwie do wcześniej wymienionych, wszystkie inwestycje mają być prowadzone w rodzimej dla firmy Francji. Część środków w kwocie 10 milionów euro ma być przeznaczone na rozwój technologii związanych z pakowaniem serów. Wiąże się to z faktem, że całość opakowań stosowanych przez spółdzielnię, ma być do roku 2025 w pełni przydatna do recyklingu.

W zeszłym miesiącu miało miejsce otwarcie nowej serowni szwajcarskiej Emmi. Inwestycja zlokalizowana w szwajcarskiej Lucernie pochłonęła 50 milionów franków. Szwajcarzy szczycą się faktem, że nowy obiekt jest całkowicie neutralny pod względem środowiskowym i zasilany prawie całkowicie z odnawialnych źródeł energii.

Agropur stawia na produkcję serów w Wisconsin, a w Kanadzie utworzono specjalny fundusz inwestycyjny

Nie mniej w kwestii produkcji serów dzieje się za oceanem. Budowę jednego z największych obiektów w Stanach Zjednoczonych rozpoczął w zeszłym roku Agropur. Inwestycja zlokalizowana jest w najbardziej mlecznym z amerykańskich stanów, czyli Wisconsin. Jej koszt to 168 milionów dolarów. Dzięki niej koncern ma zamiar podwoić dotychczasową produkcję serów. Agropur jest obecnie piątym producentem produktów mleczarskich w Stanach Zjednoczonych i od lat jednym z dwudziestu największych na świecie.

Znacząca liczba inwestycji w ma miejsce w również Kanadzie. Większość z nich dotyczy produkcji serów i przerobu serwatki. W odróżnieniu od poprzednio wymienionych nie dotyczą one budowy ogromnych fabryk, a modernizacji średnich przedsiębiorstw. Inna też jest ich geneza, a są one dotowane przez kanadyjski rząd. Na rzecz przedsiębiorstw jak Agrilait czy Quality Cheese utworzono Fundusz Inwestycyjny Przetwórstwa Mleczarskiego. W roku 2021 pula środków jakie pozyskały z niego firmy zajmujące się przetwórstwem mleka wynosiła 100 milionów dolarów, z czego jedno przedsiębiorstwo mogło uzyskać maksymalnie 10 milionów. Kanadyjskie mleczarnie mogą również korzystać z innych bardziej obfitujących w gotówkę funduszy, których celem jest chociażby modernizacja logistyki i dystrybucji. Wszystko to w związku z zawarciem umowy CETA (Kompleksowa Umowa Gospodarczo – Handlowa) pomiędzy Kanadą, a Unią Europejską. Porozumienie ma docelowo znieść 98% ceł funkcjonujących w obrocie handlowym. Z tego też powodu Kanadyjczycy kierują ogromne ilości pieniędzy do wybranych branż. Najzwyczajniej mają one pozostać konkurencyjne wobec przedsiębiorstw z państw unijnych.

Nowe serownie w OSM Sierpc i SM Gostyń

Inwestycje w produkcję serów można by mnożyć jeszcze długo. Może z nie tak dużym rozmachem, jak wymienione miały one miejsce również w Polsce. Zarówno te największe, jak i średnie polskie firmy mleczarskie znacząco inwestowały w ostatnich latach w rozwój produkcji serów. W niedługim czasie można spodziewać się również uruchomienia nowych serowni, jak ta budowana przez OSM w Sierpcu. Miały również miejsce wejścia w ten segment produkcji właściwie od zera, czego dokonała spółdzielnia mleczarska w Gostyniu.

image
Raport Dairy TOP 20

TOP 20 największych mleczarni na świecie

Jest to bez wątpienia wyjątkowo obiecujący kierunek produkcji. Dowodem niech będzie fakt, który we wrześniu wstrząsnął europejskimi producentami serów. Chiński Związek Mleczarski przedstawił projekt trzyletniego planu mającego poprawić konkurencyjność tamtejszych mleczarni na rynku serów. Stanowi on reakcję partii na wzrastający udział produktów importowanych w rynku. Ma być wprowadzany już w roku 2023, a jego zakończenie planowane jest na 2025. Oczywiście wiąże się to z inwestycjami w przetwórstwo w dwóch głównych graczy na tamtejszym rynku, czyli YILI i Mengiu. Jednak wcale nie jest wykluczone, że swój udział w tym procesie będą miały mleczarnie z innych państw. Pierwsze i jak na razie jedyne z wymienianych może wydawać się dość egzotyczne. Jest to Brazylia.

Artur Puławski

30. kwiecień 2024 03:47