Dochód rozporządzalny unijnych rolników znacznie zmalał w ciągu ostatniego roku. Wśród niemieckich producentów mleka przestaje on pokrywać koszty prowadzenia działalności. W ostatnich miesiącach otrzymują oni zapłatę za mleko, szczególnie w dużych zakładach mleczarskich, na poziomie znacznie niższym niż w PolsceJustyna Czupryniak/Canva
W odbywających się obecnie niemieckich strajkach rolników biorą udział również producenci mleka, którzy zwracają uwagę przede wszystkim na nieustannie rosnące wymogi. Bez wątpienia ich argumenty znajdują uzasadnienie, skoro niektóre z formularzy kierowane do tamtejszych agencji rolnych potrafią liczyć nawet dwieście stron. Zdecydowanie jest to absurd, który trudno odnaleźć w tak masowej skali poza państwami unijnymi. Jest tak nie tylko ze względu na samą produkcję rolną. Coraz większe obciążenia generowane są z uwagi na realizowaną przez Komisję Europejską politykę klimatyczną.
- Jakie czynniki pośrednio wpłyną na rentowność gospodarstw mlecznych w Unii Europejskiej?
- Czym jest dyrektywa PPWR i jak może wpłynąć na koszty produkcji ponoszone przez rolników?
- Kto poniesie koszty wprowadzenia nowych, bardziej ekologicznych opakowań spożywczych?
Fundusze na ochronę klimatu zabrane z pieniędzy dla rolników
Właściwie to ona stoi za tak dużymi protestami w Niemczech. Głównym powodem strajków są przesunięcia w budżecie państwa. Pieniądze, jakie Niemcy przeznaczały na walkę z pandemią koronawirusa, zostały przesunięte na cele klimatyczne. Już to spowodowało zamieszanie co do zgodności z prawem takiego działania. Niemniej, i tak pieniędzy na prowadzenie walki o klimat (i tanią energię) zabrakło, więc trzeba było sięgnąć głębiej. Między innymi do kieszeni producentów rolnych, odbierając im ulgi związane z zakupem tak zwanego paliwa rolniczego, które do tej pory było opodatkowane na preferencyjnych zasadach.
Dopłaty do paliw są jednak tylko jednym z wielu ograniczeń i czynników kosztotwórczych związanych z produkcją żywności. W sektorze mleczarskim pojawia się znacznie więcej o...