Świąteczny pokaz potraw tradycyjnych rozpoczął pyszny barszcz z uszkami
Uczestników przywitała Czesława Orłowska-Staniszewska, kierownik Zespołu Doradców w Bartoszycach. Przed przystąpieniem do degustacji potraw wigilijnych Agnieszka Kobryń, doradca z gminy Bisztynek, rozdała uczestnikom opłatek. Każdy wylosował życzenia, które odczytał na głos. Pokaz potraw rozpoczął barszcz czerwony z uszkami, który zgodnie z ludowymi przekonaniami symbolizuje urodę i długie życie. Następnie degustowano pierogi z kapustą i grzybami, paszteciki, krokiety oraz sałatki. Nie zabrakło śledzi w różnych postaciach – w oleju, śmietanie, zalewie z dodatkami. W przedświąteczny nastrój wprowadził uczestników zespół Wojcieszanie, który wystąpił z koncertem kolęd. Uczestnicy przyłączyli się do wspólnego kolędowania.
Gospodynie potrafią współpracować
W spotkaniu uczestniczył wójt gminy Bartoszyce Andrzej Dycha, który podkreślił, że cieszy się, że mieszkanki obszarów wiejskich tak się aktywizują, ponieważ niebawem powstanie w gminie koło gospodyń.
– Koła to przede wszystkim bardzo dobra współpraca pomiędzy instytucjami, samorządem a społecznością lokalną. Jestem dumny, że to się udaje, bo ze współpracami, jak wiemy, bywa różnie. To także taka pozytywna rywalizacja, żeby czymś zaskoczyć, pokazać się z jak najlepszej strony, a warto wspomnieć, że KGW z naszej gminy widoczne są na uroczystościach gminnych, ale i wojewódzkich – wyjaśniał wójt.
Koło powinno mieć miejsce, w którym członkowie mogą spotykać się i działać, miejsce, które będzie łączyło lokalną społeczność. KGW w Wojciechach ma to szczęście, bo w listopadzie 2023 roku oddano do użytku po termomodernizacji Dom Kultury w Wojciechach. Przestronne wnętrza, zaplecze kuchenne, pomieszczenia socjalne, duża sala ze sceną zachęciły panie do działania. W zmodernizowanym obiekcie odbył się już Dzień Kobiet Wiejskich, zorganizowano andrzejki, sylwester.
Gospodynie z Koło Gospodyń Wiejskich „Kwadrat” wiedzą jak się promować!
Koło Gospodyń Wiejskich „Kwadrat” z Wojciech zawiązało się w 2019 roku – trochę spontanicznie, a trochę z niespożytych pokładów energii mieszkanek miejscowości. Panie chciały coś robić, działać, a że pomysłów nie brakowało, decyzja zapadła błyskawicznie. Na czele KGW stoi przewodnicząca i jednocześnie najmłodsza członkini Beata Socha, której bardzo zależy na tym, żeby zachęcić młode mieszkanki wsi do wstąpienia w ich szeregi. Obecnie więcej jest pań w średnim wieku, a najlepiej działa się międzypokoleniowo, przekazując tradycje, doświadczenie, i korzystając z nowego spojrzenia i energii młodego, zupełnie innego technologicznie pokolenia.
– Koło to nie jest tylko gotowanie, szydełkowanie i robienie na drutach, bo tak może postrzega to młode pokolenie. Dziś mamy ogromne możliwości, możemy pisać projekty, pozyskiwać pieniądze, organizować warsztaty, realizować się na wielu płaszczyznach. Działalność kół to nie tylko dożynki i wiejskie festyny. Ostatnim wydarzeniem, w którym mieliśmy okazję uczestniczyć pod koniec listopada, była dwudniowa konferencja, odbywająca się w okolicy Mikołajek na temat komunikacji, przedsiębiorczości oraz rozwoju osobistego kobiet na obszarach wiejskich Warmii i Mazur. To było spotkanie z ekspertami z dziedziny zdrowia, dietetyki, rozwoju osobistego, psychologii. Poznałyśmy tajemnice mediów społecznościowych i już wiemy, jak się dobrze zaprezentować, jak promować swoje wyroby czy jak prawidłowo zrobić zdjęcie – wylicza przewodnicząca.
Wędliny i stara nuta
W kole działa także kilku mężczyzn, wspierając kobiety podczas wyjazdów. Panie są bardzo dumne ze swojego wcześniejszego projektu – dzięki dotacjom wykonały własną mobilną wędzarnię, uczestniczyły w warsztatach wędzarniczo-wędliniarskich. Dziś ich wyroby podbijają podniebienia konsumentów podczas wielu uroczystości. Można je kupić na jarmarkach świątecznych, więc najgorętszy czas w roku w pełni.
Członków zespołu umilającego przedświąteczne spotkanie w Wojciechach łączy przyjaźń, miłość do muzyki i pasja. Na czele zespołu stoi doskonały muzyk, instruktor, pedagog i wirtuoz akordeonu Włodzimierz Bohun. Dwie panie są w zespole od pierwszego dnia – od 37 lat.
Zespół ma na swoim koncie wiele występów i koncertów na terenie województwa. Tajemnica sukcesu i długowieczności grupy tkwi w tym, że poszerzając repertuar, starają się nadawać utworom nowe brzmienie, żeby zainteresować sztuką ludową młodsze pokolenia. Muzycy podkreślają, że od samego początku robią wszystko, żeby przekazać kolejnym pokoleniom utwory ich dziadków i pradziadków, które powstały często podczas ciężkiej pracy i z potrzeby serca. W ten sposób nie pozwalają im odejść w zapomnienie i podtrzymują polskie tradycje.
Prezent prosto ze spadzi
Uczestnicy spotkania otrzymali w prezencie świątecznym miody z pasieki Jolanty Grzelak, pszczelarki prowadzącej pasiekę w miejscowości Wojmiany w gminie Górowo Iławeckie. Wśród miodów były miody m.in. z lipy, nostrzyka, gryki, spadzi. Pani Jolanta jest także finalistką IX edycji Ogólnopolskiego Konkursu Pszczelarz Roku 2023, poza tym jej pasieka zajęła drugie miejsce na najciekawszą pasiekę w województwie.
– Jestem dumna z wyróżnień i nagród, które otrzymałam za swoją pracę w roku 2023. Dla mnie jako pszczelarza bardzo ważna jest współpraca z rolnikiem, bo czerpiemy z tego obopólne zyski. My mamy miód, a rolnik ma wyższe plony. Za taką współpracę została nagrodzona pasieka oraz Andrzej Pauperowicz, rolnik, właściciel dużego gospodarstwa, z którym od lat współpracuję. Zachęcam do współpracy z rolnikami – podsumowała Jolanta Grzelak, właścicielka pasieki w Wojmianach.