StoryEditorSezon pestkowych 2022

Jaki to był rok dla owoców pestkowych? Podsumowanie z Sadu Doświadczalnego w Dąbrowicach

16.11.2022., 07:30h
Mgr inż. Agnieszka Głowacka <br/>Instytut Ogrodnictwa – PIB w SkierniewicachMgr inż. Agnieszka Głowacka
Instytut Ogrodnictwa – PIB w Skierniewicach
Jak w tym roku warunki uprawowe wpłynęły na ilość i jakość plonu czereśni, wiśni i śliw w Sadzie Doświadczalnym Instytutu Ogrodnictwa – PIB w Dąbrowicach?

Po łagodnej zimie 2021/2022, z największym spadkiem temperatury do –18,9˚C w grudniu, stan zdrowotny drzew czereśni, wiśni i śliw rosnących w Sadzie Doświadczalnym (SD) w Dąbrowicach był dobry. Stosunkowo niska temperatura utrzymująca się wczesną wiosną, nie przekraczająca najczęściej 15˚C w dzień i kilku stopni w nocy, spowodowała, że kwitnienie tych gatunków rozpoczęło się kilka dni później niż w latach z typowym przebiegiem pogody i trwało dłużej. Miało to swoje zalety. Wiosenne przymrozki, które wystąpiły przed kwitnieniem czereśni, wiśni i śliw (spadki temperatury 3 kwietnia do –3,2˚C, 13 kwietnia do –2,7˚C oraz 17 kwietnia do –1,7˚C), uszkodziły nieliczne pąki kwiatowe i nie wpłynęły negatywnie na zawiązanie owoców. Zawiązanie owoców przebiegało więc bez większych zakłóceń. Co prawda sytuacja była zróżnicowana w zależności od gatunku i odmiany, ale odnotowano o przynajmniej kilkanaście procent wyższe plony niż w 2021 r. Wyjątkowo dobrze plonowały drzewa czereśni i śliwy domowej.

image

Obficie plonujące drzewo odmiany Kasandra

FOTO: A. Głowacka

Problemem minionej wiosny była przede wszystkim susza. Jak sobie radzono?

Problemem minionej wiosny była susza:

  • w marcu spadło zaledwie 1,4 mm deszczu,
  • w kwietniu – 33,4 mm,
  • w maju – 41,2 mm.

Przy tak niskich opadach zastosowane nawozy posypowe długo się nie rozpuszczały, a drzewa nie pobierały niezbędnych składników z suchej, nienagrzanej gleby, dlatego już od wczesnej wiosny konieczne było nawadnianie sadu. W miesiącach letnich suma opadów była wyższa niż wiosną:

  • 76,2 mm w czerwcu,
  • 91 mm w lipcu
  • i 65,6 mm w sierpniu.

Opady, które wystąpiły w czerwcu, przyczyniły się do pękania i gnicia owoców wczesnych odmian czereśni, ale jednocześnie pozytywnie wpłynęły na ich wielkość. Obfite opady, które wystąpiły w końcu czerwca i na początku lipca, nie miały większego wpływu na pękanie owoców średniopóźnych i późnych odmian czereśni, ale przyczyniły się do rozwoju chorób grzybowych i gnicia owoców (szczegóły w rozdziale dotyczącym czereśni). Stosunkowo niska temperatura we wrześniu i przewaga pochmurnych dni nie sprzyjały gromadzeniu cukru w owocach śliw, dlatego wiele z nich nie osiągało walorów smakowych typowych dla odmiany.

image
W sierpniu po zbiorach owoców – o czym musimy pamiętać?

Czereśnie - minionej wiosny kwitnienie rozpoczęło się kilka dni później

Czereśnie są jednymi z pierwszych owoców zbieranych w sezonie wiosenno-letnim. Ich dojrzałość zbiorcza przypada od początku czerwca do końca lipca. Cieplejsze zimy spowodowały, że w ostatnich latach nie obserwujemy uszkodzeń mrozowych prowadzących do zamierania drzew tego gatunku. Zdarzają się natomiast podłużne pęknięcia pni wynikające z dużych różnic temperatury między dniem a nocą. Takie zjawisko wystąpiło również w kolekcji czereśni na drzewach kilku odmian po zimie 2021/2022.

image

Pęknięty pień czereśni po zimie

FOTO: A. Głowacka

W ostatnich latach więcej szkód niż zimowe mrozy wyrządzają wiosenne przymrozki, które dość regularnie uszkadzają pąki kwiatowe i kwiaty czereśni. Niska temperatura w kwietniu oraz przewaga pochmurnych dni spowodowały, że minionej wiosny kwitnienie rozpoczęło się kilka dni później niż w latach z typowym przebiegiem pogody i trwało dłużej. W kolekcji zlokalizowanej w SD w Dąbrowicach kwitnienie najwcześniejszych odmian czereśni rozpoczęło się w trzeciej dekadzie kwietnia. Najpóźniej kwitnące odmiany (m.in. Regina) skończyły kwitnienie w połowie maja. Drzewa większości odmian czereśni kwitły obficie, a warunki pogodowe w czasie kwitnienia sprzyjały zapyleniu kwiatów i zawiązaniu owoców. Wiosenne przymrozki, które wystąpiły przed kwitnieniem, uszkodziły pojedyncze pąki kwiatowe i nie miały wpływu na zawiązanie owoców, dlatego plonowanie drzew większości odmian było dobre lub bardzo dobre.

Pierwsze owoce czereśni zbierano w pierwszej dekadzie czerwca. Występujące w tym czasie opady deszczu przyczyniły się do pękania i gnicia owoców wczesnych odmian, ale jednocześnie pozytywnie wpłynęły na ich wielkość. Silnie pękały owoce odmiany Rita, o bardzo wczesnym terminie dojrzewania. Owoce takich odmian, jak Burlat, Kasandra, Jacinta, Vanda, Vera, Liliana, Felicita, Summit, były dobrze wyrośnięte i tylko sporadycznie pękały i gniły.

Obfite opady, które wystąpiły pod koniec czerwca i na początku lipca, przyczyniły się do pękania owoców odmian późno dojrzewających, wyróżniających się dużą podatnością na pękanie, m.in. Melitopolska Krupnopłodna, Tamara. Pękające owoce były podatne na gnicie. Problem gnicia owoców wystąpił przede wszystkim w kolekcji czereśni, w której znajdują się blisko 20-letnie drzewa szczepione na silnie rosnącej podkładce F12/1. W kolekcji prześwietlenie koron było stosunkowo słabe, a wśród gęstych koron, przy zwiększonej wilgotności powietrza i licznych owocach skupionych blisko siebie (przykład: Lapins, Sweet- heart, Staccato, Axel) łatwo rozwijała się brunatna zgnilizna drzew pestkowych.

image

Gnicie owoców czereśni w kolekcji Sadu Doświadczalnego w Dąbrowicach

FOTO: A. Głowacka

Gniciu owoców mogłaby zapobiec odpowiednia ochrona fungicydowa, ale w kolekcji, liczącej ponad 300 odmian o zróżnicowanym terminie dojrzewania stosowanie takiej ochrony było bardzo trudne, ponieważ uniemożliwiało prowadzenie obserwacji i wykonywanie niezbędnych ocen owoców. Z tego samego powodu utrudniona była również ochrona owoców przed atakiem nasionnicy trześniówki, a w ostatnich latach obserwujemy coraz większe nasilenie tego szkodnika. Rezygnacja z powtórzenia oprysku w końcu czerwca przyczyniła się do rozwoju larw nasionnicy w owocach późno dojrzewających odmian czereśni. Im później dojrzewające odmiany, tym procent uszkodzonych owoców był większy. Po zbiorach owoców wykonano niezbędne prace i zabiegi agrotechniczne mające na celu zachowanie drzew czereśni w dobrym stanie zdrowotnym.

image

Larwa nasionnicy wychodząca z owocu odmiany Lapins

FOTO: A. Głowacka

Wiśnie -  bardzo duże różnice między poszczególnymi odmianami w skali uszkodzeń owoców, wynikające m.in. z terminu dojrzewania

Warunki klimatyczne w naszym kraju sprzyjają uprawie wiśni, dlatego gatunek ten jest powszechny w sadach towarowych i często wybierany do uprawy amatorskiej. Drzewa są wytrzymałe na mróz, kwitną blisko 10 dni później od czereśni, dzięki czemu pąki kwiatowe i kwiaty są rzadko uszkadzane przez przymrozki.

Minionej wiosny choroby i szkodniki nie stanowiły poważnego problemu w uprawie tego gatunku. Kwitnienie w kolekcji wiśni zlokalizowanej w SD w Dąbrowicach rozpoczęło się 27 kwietnia, a zakończyło 18 maja. Najwcześniej kwitły drzewa odmian:

  • Czudo Wisznia,
  • Wanda,
  • Wróble,
  • Naumburger.

Jedną z najpóźniej kwitnących odmian była Łutówka – odmiana najczęściej uprawiana w polskich sadach towarowych. Kwitnienie wiśni przebiegało bardzo intensywnie, a warunki pogodowe sprzyjały zapyleniu kwiatów. Niestety, w przypadku części odmian nie przełożyło się ono na dobre zawiązanie owoców. Obfite zawiązanie obserwowano przede wszystkim u odmian niezawodnych w owocowaniu, takich jak: Łutówka, Kelleris 16, Wanda. Na dobrym poziomie zawiązały owoce również odmiany: Sabina, Lucyna, Groniasta z Ujfehertoi, Northstar oraz liczne wiśnie typu szklanka, m.in. Szklanka Wielka, Szklanka z Warki, Amarelle Royale, Ferracida, Richmorency, a także w grupie nowszych odmian: Granda, Ekowis, Achat, Turmalin (Coralin). Słabsze zawiązanie obserwowano m.in. u odmian: Debreceni Bötermö, Pandy 103, Galena. Po kwitnieniu na drzewach kilku odmian wiśni wystąpiły objawy brunatnej zgnilizny drzew pestkowych. Najbardziej podatna na porażenie okazała się odmiana Northstar.

image

Obfite kwitnienie wiśni w 2022 roku

FOTO: A. Głowacka

Najwcześniejsze odmiany wiśni, głównie typu szklanki, osiągnęły dojrzałość zbiorczą w trzeciej dekadzie czerwca. Ich drzewa plonowały wyraźnie lepiej niż w poprzednich sezonach wegetacyjnych.

Owoce późno dojrzewającej odmiany Łutówka zbierano na początku sierpnia. Były one wysokiej jakości, bez objawów porażenia przez choroby czy szkodniki, mimo że w mijającym sezonie wegetacyjnym w kolekcji wiśni nie prowadziliśmy zabiegów przeciwko nasionnicy trześniówce. Pozwoliło to na wykonanie oceny podatności odmian wiśni na atak przez wymienionego szkodnika. Wystąpiły bardzo duże różnice między poszczególnymi odmianami w skali uszkodzeń owoców, wynikające m.in. z terminu dojrzewania. Generalnie odmiany o wczesnym i średnio wczesnym terminie dojrzewania (III dek. czerwca – połowa lipca) były silniej porażane przez nasionnice niż odmiany o późno dojrzewających owocach.

U wcześnie dojrzewających wiśni typu szklanka dochodziło do 60% uszkodzeń owoców. Ponad 50% wiśni zasiedlonych przez larwy nasionnicy stwierdzono również u odmian: Lucyna, Książęca, Naumburger. Porażenie owoców odmian węgierskich (Debreceni Bötermö, Groniasta z Ujfehertoi, Pandy 103) nie przekroczyło 20%, a w owocach odmian Nefris, Tschernokorka, Gerema, Turmalin (Coralin), Łutówka oraz owocach wielu późno dojrzewających wiśni lokalnych w ogóle nie stwierdzono objawów żerowania szkodnika. Tego typu badania są potrzebne szczególnie w czasach, gdy coraz większy nacisk kładzie się na zdrowie ludzi i ochronę środowiska. Uprawa odmian odpornych lub mało podatnych na szkodniki i choroby pozwala na ograniczenie stosowania pestycydów i prowadzenie uprawy z poszanowaniem środowiska i ochrony zasobów naturalnych.

Warunki pogodowe w miesiącach letnich sprzyjały rozwojowi drobnej plamistości liści drzew pestkowych – choroby, która poważnie utrudnia uprawę wiśni, zwłaszcza w sadach prowadzonych metodami ekologicznymi. Pierwsze objawy porażenia zaobserwowano w lipcu m.in. na drzewach odmiany Łutówka, która jest znana z podatności na tę chorobę. Opryski wykonane po zbiorach owoców zapobiegły jej dalszemu rozwojowi i jeszcze w październiku drzewa wiśni były dobrze ulistnione i w dobrej kondycji.

Śliwy - bardzo dobre zawiązanie owoców i plonowanie

Śliwy są powszechnie uprawiane w naszym kraju zarówno w sadach towarowych, jak i na działkach. Nie mają one wygórowanych wymagań cieplnych, niemniej wybór odpowiedniego stanowiska jest ważny, gdyż pozwala zapobiec uszkodzeniom mrozowym drzew, a dzięki temu także porażeniu przez choroby.

Ważnymi czynnikami wpływającymi na dobry wzrost, zawiązywanie owoców i plonowanie śliw są suma i rozkład opadów w ciągu roku. Dobrze jest, jeśli roczna ilość opadów wynosi co najmniej 600 mm i gdy duża ich część przypada na okres wiosenny. Jeśli opadów jest mniej, wskazane jest nawadnianie sadu. Taka konieczność zaistniała w mijającym sezonie wegetacyjnym już wiosną, ponieważ w ciągu 3 miesięcy (od marca do maja) spadło zaledwie 76 mm deszczu.

image

Przebarwiające się i opadające w czerwcu zawiązki odmiany Amers

FOTO: A. Głowacka

Kwitnienie śliw w kolekcji rozpoczęło się 16 kwietnia, a zakończyło 13 maja. Drzewa większości odmian kwitły intensywnie, co przełożyło się na bardzo dobre zawiązanie owoców, a następnie plonowanie drzew większości odmian znajdujących się w SD w Dąbrowicach.

Nieco słabiej owocowały drzewa kilku odmian, u których w czerwcu obserwowano silny opad zawiązków, m.in.

  • Cacanska Lepotica,
  • Amers.

Owoce śliw dojrzewały w terminie typowym dla odmiany – począwszy od drugiej połowy lipca:

  • Ruth Gerstetter,
  • Herman,
  • Cacanska Rana,
  • Katinka.

Do pierwszej połowy października:

  • President,
  • Tophit Plus,
  • Jofela,
  • Presenta,
  • Angeleno,
  • Friar.
image

Kwiaty śliwy odmiany Tophit Plus bez uszkodzeń przymrozkowych

FOTO: A. Głowacka
image

Obficie owocująca śliwa odmiany Tophit Plus

FOTO: A. Głowacka

Warunki pogodowe w okresie dojrzewania śliw miały istotny wpływ na jakość owoców. Obfite opady, które wystąpiły pod koniec lipca, przyczyniły się do pękania owoców odmian wczesnych, m.in. Cacanska Rana, Fryga, Opal.

W sierpniu były dłuższe okresy upalnej, słonecznej pogody, co miało korzystny wpływ na jakość owoców, które nie gniły, nie pękały i wyróżniały się dobrym smakiem dzięki odpowiednio wysokiej zawartości ekstraktu.

image

Popękane owoce śliwy po obfitych opadach deszczu

FOTO: A. Głowacka

Stosunkowo niska temperatura we wrześniu nie sprzyjała natomiast gromadzeniu cukrów w owocach śliw, dlatego wiele z nich nie osiągało walorów smakowych typowych dla odmiany. Zawartość ekstraktu w dużym stopniu decyduje o smaku owoców i jest cechą odmianową, ale wpływ na nią mają również warunki pogodowe w czasie dojrzewania owoców oraz poziom plonowania drzew.

Istnieje ujemna korelacja między wielkością plonu a jego jakością. W kolekcji śliw na obficie plonujących drzewach owoce nie osiągały rozmiarów typowych dla odmiany, a w przypadku wielu odmian pogarszał się ich smak i oddzielanie pestki od miąższu.

Były jednak odmiany, takie jak Valjevka, Vision, Veeblue, Węgierka Zwykła, Węgierka Włoska, które wyróżniały się wysoką jakością owoców, niezależnie od panujących warunków pogodowych i wielkości plonu.

Wykonane w odpowiednim terminie opryski przeciwko owocówce śliwkóweczce skutecznie ochroniły owoce przed porażeniem przez tego szkodnika. Problemem, jak co roku, było natomiast porażenie drzew przez szarkę. Mimo regularnego usuwania zawirusowanych drzew, corocznie stwierdzamy obecność wirusa na liściach, a czasami także na owocach kolejnych drzew. Chcąc uniknąć problemu szarki, należałoby uprawiać odmiany odporne na tę chorobę. Drzewa szarkoodpornych odmian, które rosną w SD w Dąbrowicach, plonowały obficie w minionym sezonie wegetacyjnym. Owoce odmiany Jojo jednak mocno drobniały, odmiany Joganta były podatne na porażenie przez brunatną zgniliznę drzew pestkowych, a owoce najpóźniej dojrzewającej odmiany Jofela zawierały wyraźnie mniej ekstraktu niż w poprzednich latach.

image

Brunatna zgnilizna owoców odmiany Joganta

FOTO: A. Głowacka

Niestety, przy dużej podaży owoców czereśni, wiśni i śliw na rynek problemem w minionym sezonie była ich sprzedaż po satysfakcjonujących cenach. 

 

Mgr inż. Agnieszka Głowacka 

Instytut Ogrodnictwa – PIB w Skierniewicach

21. listopad 2024 18:22