Rolnicy starają się sprzedać jak najwięcej swoich plonów teraz. Ze względu na zbyt mocne nawodnienie bulw. Może to w późniejszym czasie niekorzystanie na nie wpływać w trakcie ich przechowywania. Również ze względu na rosnące w zastraszającym tempie koszty energii.
Ci, którzy wyspecjalizowani są w produkcji na frytki czy chipsy mają podpisane wieloletnie kontrakty. Dlatego też będą przechowywać swoje plony i sukcesywnie je odstawiać aż do lipca przyszłego roku.
dr Mariusz Drożdż