Biorąc pod uwagę zmiany, jakie zaszły w roku 2022, warto pomyśleć o przyszłym sezonie. Jeżeli utrzyma się trwająca tendencja, korzystnym rozwiązaniem będzie zaplanowanie i zakup potrzebnych środków ochrony roślin jeszcze w tym okresie.
Produkcja rolna to specyficzny rodzaj pracy i zazwyczaj już jesienią rolnicy orientują się, jakich środków będą potrzebować i używać w nadchodzącym sezonie.
Brak poczucia stabilności w branży
Zmiany w sytuacji rynkowej, geopolitycznej, inflacja, pandemia, wybuch wojny sprawiły, że sytuacja rynkowa stała się dużo bardziej dynamiczna i nieprzewidywalna. Składają się na to problemy z zapewnianiem ciągłości dostaw, osłabienie polskiej waluty, rekordowo wysoka inflacja, rosnące ceny gazu i innych źródeł energii, co przekłada się na transport czy przechowywanie płodów rolnych.
Czego plantatorzy mogą spodziewać się w najbliższych miesiącach i czy na obecnym etapie są w stanie poczynić przygotowania, które ułatwią prace w sezonie 2023?
Firma Innvigo analizując ceny środków niezbędnych do prowadzenia produkcji rolniczej, zaznacza, że są one zależne od różnych aspektów. Jeżeli mówimy o środkach ochrony roślin, to przeważnie są one wytwarzane od początku do końca w jednym miejscu i ważna jest tutaj dostępność kluczowych substancji czynnych i innych komponentów. Niestety przez wyższe koszty energii i transportu podrożały również ceny opakowań.
– Generalnie w ostatnim roku podrożały wszystkie środki do produkcji rolniczej. Trzeba jednak zauważyć, że odnotowaliśmy ogromny, bo 3- czy nawet 4-krotny wzrost cen nawozów, natomiast środki ochrony roślin podrożały znacznie mniej, ok. 10-15% rok do roku. Rynek bardziej zaawansowanych produktów, jakimi są środki ochrony roślin, zachowuje się nieco inaczej niż ten nawozowy. Dzieje się tak, ponieważ udział gazu, który jest głównym czynnikiem kosztowym w przypadku nawozów azotowych, jest tu zdecydowanie mniejszy – analizuje Marcin Kanownik, Menedżer ds. upraw rolniczych w firmie INNVIGO. – Jeśli chodzi o nawozy azotowe, nie spodziewamy się kolejnych tak drastycznych podwyżek, tym bardziej że ceny gazu zaczynają się stabilizować. Biorąc pod uwagę globalną sytuację na rynkach, niestety nadal musimy liczyć się z tym, że ceny środków ochrony roślin będą miały pewną tendencję wzrostową.
Zmiana sytuacji od 1 stycznia 2023
Sytuacja na rynku zmieni się wraz z dniem 1 stycznia 2023 roku, kiedy to przestanie obowiązywać tarcza inflacyjna.
Polski rząd poinformował o powrocie wyższych stawek podatku VAT na energię i wybrane środki do produkcji rolniczej. W przypadku nawozów oraz środków ochrony roślin będzie to zmiana z zerowego podatku VAT, na 8%. Co przełoży się na nieuniknione podwyżki cen.
– Ciepły październik bardzo pozytywnie wpłynął na stan plantacji ozimin. W większości przypadków wyglądają dobrze i dobrze rokują. Warto inwestować w nie już teraz i zaopatrzyć się w niezbędne środki ochrony roślin na przyszły rok – radzi Marcin Kanownik. – Zarówno sklepy, jak i rolnicy muszą kupić je w perspektywie najbliższych kilku miesięcy. Zakupy jesienią tego roku z pewnością będą dobrą inwestycją. To dużo korzystniejsze niż czekanie na ostatnią chwilę i nabywanie towaru w 2023 roku, czyli po nowych, wyższych cenach. W niepewnej sytuacji, kiedy rząd zapowiada podniesienie podatku VAT, wciąż rośnie inflacja i trwa wojna w Ukrainie, lepiej zabezpieczyć się i mieć wcześniej zapewnione środki do produkcji.
Jak deklarują przedstawiciele firmy INNVIGO, środki ochrony roślin z ich oferty są dostępne, a wnioski wyciągnięte z sytuacji gospodarczej i logistycznej w poprzednich, również niełatwych latach, pozwoliły na odpowiednie przygotowanie się do kolejnego sezonu.
opr. Bernat Patrycja na podst. inf.pras firmy INNVIGO
FOT: Bernat