Unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski po raz kolejny nawołuje do wprowadzenia ograniczeń importowych ukraińskich produktów rolnych. Jego zdaniem mogłaby obowiązywać regulacja podobna do ubiegłorocznej. - To moja osobista opinia – podkreślił komisarz ds. rolnictwa we wtorek na posiedzeniu ministrów rolnictwa.
Przypomnijmy, że od maja do września 2023 r. Komisja Europejska zakazała importu ukraińskiej pszenicy, kukurydzy oraz nasion rzepaku i słonecznika do Polski, Węgier, Rumunii, Bułgarii i Słowacji.
Komisarz ds. rolnictwa chce ograniczyć handel produktami rolnymi
W tamtym czasie dozwolony był jedynie tranzyt do innych części rynku wewnętrznego UE. Wojciechowski powiedział, że może sobie także wyobrazić, że wkrótce oczekiwana propozycja władz UE dotycząca rozszerzenia autonomicznych ułatwień w handlu dla Ukrainy może ograniczyć import niektórych towarów.
Komisarz ds. handlu chce wolnego handlu
Tymczasem nasi informatorzy w Komisji Europejskiej twierdzą, że główny unijny komisarz ds. handlu Valdis Dombrovskis nie jest zwolennikiem takich ograniczeń. Polski minister rolnictwa Czesław Siekierski już wcześniej wzywał do ograniczenia importu ukraińskich produktów rolnych. Jak powszechnie wiadomo, polscy rolnicy coraz częściej wychodzą z protestami na drogi z powodu, ich zdaniem, nadmiernego importu. Wielu z nich wzywa do ograniczenia importu ukraińskich produktów rolnych.
Duża nadwyżka ukraińskiego handlu rolnego
Komisarz Wojciechowski potwierdził swojemu rodakowi, że w bilansie wzajemnego handlu import z Ukrainy rzeczywiście wzrośnie. W ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy 2023 r. z UE na Ukrainę wyeksportowano produkty rolne o wartości 2,8 mld euro. Natomiast do UE sprowadzono towary o wartości 9,7 mld euro. W porównaniu z analogicznym okresem 2022 r. oznacza to 19% wzrost ukraińskiego eksportu do UE. Tymczasem eksport z europejskiego rynku wewnętrznego na Ukrainę wzrósł jedynie o 1%.
Przepływy handlowe z Ukrainy wzrosły o 61% w przypadku drobiu i aż o 160% w przypadku jaj. W przypadku zbóż i olejów roślinnych wzrosty wynoszą odpowiednio 48% i 8%. Wojciechowski nie podał szczegółów, ile z tego trafia na regionalne rynki bezpośrednich sąsiadów UE, takich jak Polska, lub jest eksportowane do krajów trzecich.
oprac. bcz