Wysokoplenne lochy i wyzwanie odchowania jak największej liczby prosiąt jest tym, o co walczyliśmy przez lata. Każdego roku notujemy coraz lepsze wyniki, chociaż w ostatnich 2–3 latach liczba żywo urodzonych, czyli właśnie plenność loch wyhamowuje. To, czego chcieliśmy, stało się dla nas, rolników, problemem i bardzo poważnym wyzwaniem – mówił podczas VI Konferencji Naukowo-Technicznej w Karpaczu, organizowanej przez firmy AB Neo i Pellon dr Karol Wierzchosławski, specjalista chorób świń oraz producent prosiąt.
Nie mamy definicji wysokoplennej lochy, ale zdaniem doktora jest to locha, która urodzi więcej prosiąt, niż jest w stanie sama odchować, czyli maciorę, mającą 14 czynnych sutków, po urodzeniu 16–17 prosiąt możemy nazwać wysokoplenną. Celem producentów jest osiągnąć w 28. dniu laktacji jak największe prosięta, w jak największej liczbie, 15–16 z miotu, bo z wymienia jest to niemożliwe.
Dobrze zarządzane gospodarstwa
– Zarządzanie produkcją zależy od typu gospodarstwa. Różne cele mają producent prosiąt i producent w cyklu zamkniętym. Inne jest zarządzanie produkcją zarodową, a inne towarową, bo różne są ich cele. Rytm produkcji jest również czynnikiem determinującym różne modele zarządzania – wyjaśniał ekspert.
W Polsce dominuje 1-tygodniowy rytm produkcji i praca w systemie ciągłym, podczas którego lochy rodzą w każdym tygodniu. Jednak coraz większą popularność zyskują rytm 3-, 4- i 5-tygodniowy. Przy 4-tygodniowym mamy 3-tygodniową laktację, więc zdaniem Wierzchosławskiego nie nadaje się on do stada wysokoplennego. Odsadzanie prosiąt liczących średnio 21 dni spowoduje, że najmłodsze z nich będą miały nawet 16 dni. To spowoduje duży problem z odchowem.
– Zarządzanie zdrowiem świń bez metafilaktycznego stosowania antybiotyków i tlenku cynku również powoduje, że przesuwamy się w kierunku odsadzania prosiąt 28-dniowych, które łatwiej jest odchować – wskazywał doktor, który zauważa poważny