StoryEditor

"Zdrowszy" pług, czy gruber?

Uproszczenia mają swoje zalety w postaci chociażby oszczędności paliwa. Mogą jednak nieść zagrożenia fitosanitarne, co niekoniecznie będziemy obserwować po pługu.
26.01.2024., 09:00h

Uprawa z wykorzystaniem pługa, która powoduje głębokie spulchnienie i odwrócenie gleby, ma niewątpliwie działanie fitosanitarne. Następuje ono w wyniku zakopania resztek pożniwnych. Wówczas przyczyniamy się do zmniejszenia presji patogenów względnych, a także larw omacnicy prosowianki i nasion chwastów. Aby ten cel był osiągnięty, orka musi być wykonana czysto, pole musi być pozbawione po przejeździe resztek, a skiby nie mogą być odłożone pionowo. Jeśli tego nie uda się zrobić, to wymienione cele nie zostaną osiągnięte.

 

Drugim celem orki jest podcinanie korzeni i rozłogów chwastów głęboko korzeniących się, jak np. perz, szczawie, ostrożeń czy bylica. Osiągniemy to też za pomocą grubera z gęsiostopkami pod warunkiem, że skrzydełka gęsiostopek obejmują całą powierzchnię.

Bardzo ważnym efektem orki jest przerwanie kanałów wyrytych przez szkodniki, np. łokasia garbatka oraz nor gryzoni i wyoranie ich gniazd. Powinno być to robione w ciągu dnia. Powoduje to wystawienie młodych osobników na działanie słońca oraz pozwala ptakom drapieżnym na skuteczniejsze polowanie. Trzeba jednak pamiętać, że orka może wywoływać negatywne zjawiska fitosanitarne. Jest to przede wszystkim przemieszczenie nasion chwastów w głąb gleby i utrwalanie ich banku w glebie.

 

A co daje gruber?

Spulchnianie bez odwracania roli pozwala na częściowe ograniczenie potencjału patogenów. Jednak pozostają one na powierzchni gleby. Zabieg ten pozwoli także na niszczenie nor gryzoni, jednak nie jest to efekt trwały, gdyż norniki szybko odbudowują swoje siedliska. Rezygnacja z pługa i głębokiego spulchnienia powoduje pod względem fitosanitarnym szereg negatywnych zjawisk. Przede wszystkim na powierzchni pozostają resztki pożniwne. W wierzchniej warstwie gromadzi się zatem więcej materii organicznej. To ostatnie ma wpływ na słabsze działanie herbicydów doglebowych, których substancja czynna zostaje związana przez organiczny kompleks sorpcyjny gleby.

 

Uproszczenia i ich wady

W systemach bez spulchniania nie zostaje zakłócony rozwój chwastów rozłogowych i głęboko korzeniących się. Na wierzchu pozostają nasiona także innych gatunków. Dochodzi do nagromadzenia chwastów, a to stwarza ryzyko powstania ich odporności na herbicydy. Ponadto pozostawione na powierzchni resztki pozwalają owadom na lepszy rozwój i wzrasta ich liczba, ale najgorsze jest to, że są one idealnym hotelem dla gryzoni.

 

Patogeny reagują różnie na systemy uprawy. W poszczególnych zabiegach uprawowych zbadano występowanie chorób. Okazało się, że w przypadku sprawcy mączniaka intensywna uprawa gleby sprzyja patogenowi. Wiąże się to z tym, że uprawa roli uwalnia więcej azotu, a sprawca tej choroby lubi rośliny nasycone tym składnikiem.

 

Podobna zależność jest w przypadku łamliwości źdźbła. Tutaj jednak przyczyną jest sposób roznoszenia choroby przez grzybnię w glebie, a intensywna uprawa jej nie niszczy, ale rozprzestrzenia. Ponadto nasiona w spulchnionej glebie zwykle są umieszczane zbyt głęboko, a to sprzyja porażeniu. Dlatego pole po spulchnieniu powinno być wałowane.

W przypadku innych chorób, jak groźnej septoriozy liści, efekt jest odwrotny. Jeszcze mocniej brak uprawy wpływa na rozwój sprawcy DTR. Wynika to z tego, że wytwarza on większe zarodniki, nieprzemieszczane na duże odległości.

Jacek Daleszyński
Autor Artykułu:Jacek Daleszyński

redaktor top agrar Polska, specjalista w zakresie uprawy roślin.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
24. listopad 2024 16:11